Przepis na : kolacja
Ostatnio pogoda nie sprzyjała grillowaniu. A wbrew pogodzie ochota na szaszłyki była. I to wieeeeelka :) Zamiast czekać na trochę słońca wzięłam sprawy w swoje ręce i upiekłam je w piekarniku :) Oto co mi wyszło: co prawda zdjęć "po" nie mam, bo jak się w końcu upiekły, to nie w głowie było mi pstrykanie fotek, ale zapewniam, że wyszły cudne, chociaż pomidorki trochę się rozpłynęły. Zrobiłam je z: - kabaczka - maleńkich pieczarek (żeby nie kroić, ale uważajcie na te naprawdę malut...