Ze sznycelkami z piersi kurczaka to jest tak. W zasadzie powinny być w notorycznym zapasie w zamrażalniku. Jeszcze nie usłyszałam od wnuka innej odpowiedzi na pytanie co by zjadł na obiad jak to , że sznycle ( to znaczy jest uprzejmy i mówi ,, co zrobisz Babciu to będzie dobre" - ale tak na prawdę wiem , że to chodzi o sznycle ).Kiedy dzwoni telefon i słyszę Babciu jadę - wyciągam sznycle i wymyślam do nich jakiś sosik w którym je duszę. Czytaj więcej » czytaj dalej...
Jest bardzo wiele rodzajów mięsa, począwszy od najbardziej popularnej w Polsce wieprzowiny czy drobiu, kończąc na mniej popularnej wołowinie, jagnięcinie lub cielęcinie.
Czytaj dalej...Sałatka z kurczakiem ma wielu swoich "wielbicieli", zarówno wśród tych, którzy dbają o linię, jak i wśród tych, którzy kalorii nie liczą.
Czytaj dalej...Uważam, że powiedzieć o kimś ---,,Kura domowa "--- to komplement .
Tak specjalnie,nie dziwię się Twojemu wnukowi.Jestem na emeryturze i gotuję,piekę różne "cudactwa",które muszę następnie jeść i wtedy bardzo często myślę o sznyclu czy też kotlecie schabowym z kostką,usmażonym na smalcu.
Christopher- mnie już czasami sznycle ( i potrawka ) ,, bokiem wychodzą".Od lat wiecznie cała Rodzinka mogła jeść na okrągło sznycle, pieczonego faszerowanego kurczaka , potrawkę z kurczaka ( taką bez dodatków tylko na bulionie , soku z cytryny i żółtku) - i do wszystkich trzech jako dodatek ryż na bulionie , mizeria i marchewka z groszkiem. I tak na okrągło.Z lekka się to zrobiło irytujące .