Szaszłyki drobiowe w herbacianej marynacie

Szaszłyki drobiowe  w herbacianej marynacie

Szaszłyki drobiowe w herbacianej marynacie

Spieszyłam się dziś z obiadem bo pół dnia spędziłam u lekarza i w laboratorium. A potem jeszcze mnie pokusiło by wstąpić do Delikatesów mięsnych i odnowić zapasy w zamrażalniku. Dotarłam do domu zmęczona okropnie. A tu jeszcze trzeba było poporcjować mięso i poupychać je w szufladach zamrażarki. Wyłowiłam przy okazji pół paczki kupnych frytek. Odłożyłam 1 pierś z kurczaka i wrzuciłam wszystko do ActiFry by się upiekło razem ( oczywiście kurczaka wcześniej wsadziłam w marynatę) Czytaj więcej »... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Buniabaje w kuchni

Warto przeczytać

Jak najlepiej dobrać przyprawy do mięsa?

Jest bardzo wiele rodzajów mięsa, począwszy od najbardziej popularnej w Polsce wieprzowiny czy drobiu, kończąc na mniej popularnej wołowinie, jagnięcinie lub cielęcinie.

Czytaj dalej...

Sałatka z kurczakiem - 15 najlepszych przepisów

Sałatka z kurczakiem ma wielu swoich "wielbicieli", zarówno wśród tych, którzy dbają o linię, jak i wśród tych, którzy kalorii nie liczą.

Czytaj dalej...

Autor

BuniabajewkuchniBuniabajewkuchni

Uważam, że powiedzieć o kimś ---,,Kura domowa "--- to komplement .

Proponowane wyszukiwania

Popularne słowa kluczowe

frytki, marynaty, pączki, szaszłyki, kurczak, drobiowe, pierś kurczaka, pierś, piersi, mięso, obiad, kurczak w marynacie, pierś z kurczaka, pierś w marynacie, mięso na obiad

Inne przepisy z Buniabaje w kuchni

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.
Justyna Bąk, 11 września 2013 22:04:34

pysznie wyglądają:) też właśnie się przymierzam do szaszłyków:)

Beata, 12 września 2013 04:19:29

Kurczak super, ale kupne frytki? Zrobione z mąki ziemniaczanej, suszu i oleju roślinnego...

Bunia Babciagramolka, 12 września 2013 10:53:17

No niestety Beatko- są dwa momenty kiedy robię kupne frytki . Pierwszy - kiedy mam najazd ,, tabunu" frytkowych stołowników - kategorycznie odmawiam obierania i krojenia 3 kg ziemniaków :(. A drugi to po prostu jak mi z takiego hurtowego smażenia frytek trochę w opakowaniu zostaje to jak się śpieszę ( a pasuje mi do dania) to smażę.Jak mi się nie chce , nie mam czasu lub z każdego innego powodu który uznam za słuszny- kupuję gotowce i nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia.W końcu nie wszystko robię sama i nie zawsze mam dostęp do ekologicznych produktów.Jak padam ze zmęczenia na ,,dziób" to propozycja bym jeszcze robiła samodzielnie frytki chyba by mnie zwaliła z nów i obiadu by nie było wcale.