Ruskie pierogi podobno rodem z Lwowa

Ruskie pierogi  podobno rodem z Lwowa

Ruskie pierogi podobno rodem z Lwowa

Uwielbiam ruskie pierogi we wszelkiej postaci od zawsze. Wydawało by się, że to bardzo jednoznaczna potrawa .Nic bardziej błędnego. Lekka modyfikacja w sposobie podania , okraszenia - decyzja czy mają być tylko ugotowane czy jeszcze potem podsmażone i już mamy ogromną zmianę w smaku. Ostatnio wygrzebałam w starych przepisach po Babciach , że kiedyś robiły ruskie pierogi dodając do farszu trochę skwarek ze słoninki i podsmażając ostudzone pierogi posypane kminkiem. Podobno takie robiono w okolicach Lwowa. ... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Buniabaje w kuchni

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.
Justyna Bąk, 7 listopada 2013 22:43:51

najlepsze pierogi:d

tu-tusia, 8 listopada 2013 10:30:13

Faktycznie można różnie kombinować z ruskimi - ja się spotkałam jeszcze z dodatkiem mięty do masy, ale jeszcze takich nie robiłam :)

Bunia Babciagramolka, 8 listopada 2013 17:37:29

tu-tusia --z miętą też robiłam .Uwielbiam ruskie.