Ten wpis szykuję od kilku dni. W sumie to jeszcze wczoraj zaczęłam tutaj pisać coś zupełnie innego, ale dziś, kiedy w świat poszła informacja o kolejnym szalonym planie naszego kolegi, wykasowałam wszystko i pomyślałam, że to szpinakowe słońce idealnie pasuje do tego, co on właśnie robi. Czytaj więcej » czytaj dalej...