Nie chcę zbyt pochopnie oceniać, ale tak sobie myślę, że większość blogów kulinarnych działa na zasadzie "podpatrzone, wykonane, wrzucone". Oczywiście są i takie przepisy, które przechodzą z dziada pradziada i nie ma opcji, aby nie przewinęły się na blogach jako babcina receptura. Bez bicia przyznaję, że i mi zdarza się czasem zawiesić oko na inne, zaprzyjaźnione blogi. Czasem do zrobienia jakiegoś dania skusi mnie pięknie wykonane focisze. Dziś pierwsza dawka inspiracji. Upichcimy w lipcu??? ser... czytaj dalej...