Najlepszym przyjacielem w kuchni jest dla mnie bulion. Dobry bulion, mówiąc kolokwialnie, nie jest zły. Używam go jako bazę do wielu dań, przede wszystkim do zup, co jest niebywale oczywiste. Dziś na ekstra bulionie, na kurze, którą dostałem od cioci, a która chodziła sobie wolna po polu (kura, nie ciocia - chociaż i ona wolna po polu czasem hasa), zrobiłem zupę - krem z papryk i ciecierzycy. Działamy: -bulion na kurze ze świeżym lubczykiem 2litry -puszka ciecierzycy -2 duże papryki pomarańczowe pokrojone w paski -... czytaj dalej...