Zaskakuje mnie fenomen schabowego. Tudzież fileta z kurczaka. Zadziwia, że to jedno z najczęstszych dań goszczących na polskich stołach, niekwestionowaną pozycję lidera utrzymuje również we wszelkiego rodzaju barach, restauracjach, pubach i ofertach obiadowych na telefon.Nie to, że bym miała coś przeciw kotletom. Skądże. Też je lubię. Aczkolwiek bywam niepocieszona, gdy głosowanie rodzinne decyduje o wyborze "bitego kotlecika bez dodatków" na niedzielne menu, bo moja żądza kulinarnego eksperym... czytaj dalej...