Słodki Wawel

Słodki Wawel

Słodki Wawel

Jakiś czas temu miałam możliwość i przyjemność odwiedzić fabrykę słodyczy Wawel. Na zaproszenie producenta pysznych czekoladowych słodkości i agencji Synertime pojechałam na wycieczkę do Krakowa a stamtąd do Dobczyc gdzie znajduje się nowoczesny zakład wytwarzający między innymi Malagę, Tiki Taki i Kasztanki a także moje ukochane Michałki. ROZWIŃ I CZYTAJ DALEJ czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Smaczna Pyza

Autor

SmacznaPyzaSmacznaPyza

Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.

Proponowane wyszukiwania

Popularne słowa kluczowe

słodkie, czekoladowa

Inne przepisy z Smaczna Pyza

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.
ulcik - www.kuchnianawzgorzu.pl, 17 grudnia 2013 21:00:22

było cudownie :)

Iza Kulińska, 17 grudnia 2013 21:05:56

prawda ? to był bardzo miły dzień !

Kasia, 17 grudnia 2013 21:12:47

super, zazdroszczę, z Wawelu moje ulubione jest ptasie :), pyszności

Aska gotuje, 17 grudnia 2013 21:34:34

ale czekoladowo:)super wycieczka

Kama, 17 grudnia 2013 21:41:00

Ciekawe doświadczenie :)"Michałki" moje też ulubione, ale w mlecznej czekoladzie, nie w białej, te drugie kocha mój synio :)

Iza Kulińska, 17 grudnia 2013 22:05:16

bardzo ciekawa i przyjemna :)

Iza Kulińska, 17 grudnia 2013 22:07:10

ja wolałam kiedyś zwykłe, zamkowe, ale w białych się zakochałam :)

gosiuwka, 17 grudnia 2013 23:52:21

D twarzy CI w tym bereciku :-)

Iza Kulińska, 18 grudnia 2013 09:12:34

taaaa, bereciki wyjątkowo twarzowe - ten fason i kolor ! :D

gosiuwka, 18 grudnia 2013 11:24:38

Wymarzony prezent pod choinkę ;-)

Nickola, 18 grudnia 2013 12:50:40

Ja z tych trzech mieszanek wawelskich najbardziej lubię malagę. W ogóle Wawel to ma chyba najsmaczniejsze cukierki w Polsce:)

Paulina Dąbrowska, 18 grudnia 2013 13:13:07

o momom.. moje dziecięce marzenie pracować w fabryce czekolady :D

Anonymous, 18 grudnia 2013 16:06:51

Sama jestem z Krakowa, ale przestałam kupować Michałki, ponieważ w ostatnim okresie kilkakrotnie czytałam o przypadkach znalezienia w nich robactwa, a ostatnio nauczycielka mojej corki odnalażła dorodnego robala w Mieszance Krakowskiej

Iza Kulińska, 18 grudnia 2013 20:50:15

ja chyba wolę kasztanki, ale malaga też smaczna

Iza Kulińska, 18 grudnia 2013 20:51:13

czy ja wiem ? osoby pracujące w takiej fabryce mówią, że już nawet zapachu nie czują a na słodycze czekoladowe nie mogą patrzeć :D więc chyba co za dużo to jednak nie służy...

Iza Kulińska, 18 grudnia 2013 20:53:04

takie sytuacje się zdarzają, ale nie jest to wina producenta a warunków przechowywania w sklepach i hurtowniach - tam słodycze są trzymane razem, w jednym pomieszczeniu, z mąką, makaronami, kaszami a mole spożywcze rozwijające się najczęściej w sypkich produktach lubią też czekoladę więc dobierają się i do niej...

Anonymous, 18 grudnia 2013 21:53:41

Ja namiętnie kupuję trufle.Za komuny, moja mama pracowała w Goplanie. Miałam dostęp do słodkości, ale nie lubiłam czekolady, więc się tylko wzdrygałam. Teraz jest inaczej. Mama już nie pracuje, a ja lubię czekoladę gorzką Wawelu czy Wawela.....

Anonymous, 18 grudnia 2013 21:59:48

Oj tak! Spotkałam się już z molami w sklepie bardzo znanej, popularnej i reklamującej się sieci. Mole były w postaci latającej. Zobaczyć takiego to pół biedy, ale kupić i przynieść do domu!

marianna, 19 grudnia 2013 14:37:26

Witaj Pyzo, ciekawa relacja, fajną imprezę wam zorganizowali. Mam pytanie: a co z olejem palmowym? Czy Wawel używa ? Jak ze składem ich czekolady? Skąd sprowadzają produkty? Czy takie informacje podawali na spotkaniu?Marianna

Iza Kulińska, 19 grudnia 2013 18:58:13

rozmawialiśmy o różnych rzeczach, ale nie notowałam i nie czuję potrzeby zapamiętywania takich informacji - jadam ich produkty bo niektóre mi smakują, inne omijam i tak samo jest w przypadku innych producentów

siwka234, 19 grudnia 2013 19:30:37

Bardzo lubię słodycze firmy Wawel, ale pani potrawy także wyglądają smakowicie.

Iza Kulińska, 19 grudnia 2013 21:21:30

dziękuję za miłe słowa :)

marianna, 20 grudnia 2013 16:42:03

To zaskakujące, a zarazem smutne, jak blogerom jest obojętne, czego używa się do produkcji słodyczy.

Iza Kulińska, 20 grudnia 2013 17:00:56

jak widzę lubisz generalizować i upraszczać - tak wygodniej, prawda ? nie rozumiem co ma prowadzenie bloga do składu słodyczy przemysłowych - zdaję sobie sprawę, że producenci używają nie tylko zdrowych składników, ale jeśli coś mi smakuje to jem to na własną odpowiedzialność.

Anonymous, 22 grudnia 2013 09:49:15

z tym olejem palmowym uważam, żę trafione pytanie. a wszystko rozchodzi się o zwierzaki na Borneo - w szczególności orangutany. Lasy są wycinane pod potężne uprawy, przez co zwierzaki tracą swój 'dom'. Obrońcy zwierząt walczą poprzez nie kupowanie/używanie produktów zawierających olej palmowy, które zastosowanie ma również w kosmetykach. Polecam obejrzeć film "Born to Be Wild", który opowiada historię 2 wrażliwych kobiet, które stworzyły sierocińce dla zwierząt - na Borneo dedykowany małym orangutanom (w Afryce dla słoni), które w wyniki wycinki lasów tracą matki, a przez kilka lat są zależne od matki... i....potrzebują opieki.. cała historia w filmie, którą uważam za poruszającą, ale dobitnie pokazująca, że człowiek zniszczy wszystko i nie szanuje otaczającego go piękna flory i fauny.

Iza Kulińska, 22 grudnia 2013 12:13:08

pytanie słuszne, ale chyba nie do mnie powinno być skierowane tylko do producenta - na opakowaniach napisane jest, że poza masłem kakaowym firma używa tłuszczy roślinnych, tyle... I chyba tutaj też nie miejsce na tego rodzaju dyskusje bo chociaż ochrona środowiska nas wszystkich dotyczy i bardzo mnie ten problem trapi to są dużo lepsze miejsca i sposoby na mówienie o takich problemach

Iza Kulińska, 22 grudnia 2013 12:15:27

czekolada gorzka to jedyna jakiej moje domowe łasuchy nie zjedzą - nawet jak znajdą to nie wezmą bo nie lubią :D

Anonymous, 22 grudnia 2013 16:02:51

no tak trafione pytanie do producenta masz rację, chyba nikt nie oczekuje odpowiedzi od Ciebie :) ja uważam, że jedno z drugim jest bardzo mocno związane - bardzo to upraszczając - nie kupujesz produktu spożywczego z olejem palmowym to ratujesz jednego małego orangutana ;) pozdrawiam

Estragon i inne ziółka, 16 stycznia 2014 15:17:44

Mieszkam w Dobczycach :) Zapach czekolady niesie daleko :P

Iza Kulińska, 16 stycznia 2014 23:34:49

wiem o czym mówisz bo mieszkam niedaleko zakładów Wedel

Anonymous, 6 maja 2014 12:31:10

Nie tylko zwierzęta cierpią, łamane są nagminnie prawa człowieka; dzieci i dorośli pracują niewolniczo, aby olej palmowy mógł trafić do naszych produktów!