Już kiedy przeczytałam opis omawianej dzisiaj książki poczułam, że muszę ją mieć w swoim księgozbiorze. Jakież było moje szczęście, gdy okazało się, że to nie jest typowa książka kucharska, ale niesamowita podróż w kulinarną przeszłość. Trzon książki stanowią przedruki z siedmiu kulinarnych notatników pewnej lwowskiej rodziny. Pierwszy datowany jest już na 1914 rok, a ostatni na 1938. Mamy też kilka zeszytów nie opatrzonych rokiem. Autor książki już na samym początku ostrzega przed możliwym rozczarowan... czytaj dalej...
o! I taką książkę kucharską- bardzo cenną warto mieć w swoim księgozbiorze!!!