Specjalna poza pana z ekipy francuskiej. Zeszłą sobotę spędziłam na kilkugodzinnym spacerze w Liverpoolu. Razem z dobrą znajomą zaznajamiałyśmy się z kuchniami świata, opalałyśmy się na słońcu i cieszyłyśmy się latem. Od kilku lat lata w Wielkiej Brytanii są okropne, więc trzeba wygrzewać się w słońcu, kiedy tylko nadarzy się okazja. Festiwal kuchni międzynarodowej był oblegany przez mieszkańców Liverpoolu. Do niektórych stoisk ciężko było się dostać. CZYTAJ WIĘCEJ I PRZEJDŹ DO PRZEPISU » ... czytaj dalej...