Miesiąc luty wyjątkowo mogę podpiąć pod tematy urodzinowe – pierwsze świętowanie padło na blog, a kolejne to moje zaczęte 29. Skoro został mi ostatni rok z dwójką na przodzie, zaplanowaliśmy razem z lubym szybką wycieczkę do Londynu. A konkretnie do studia, gdzie kręcono Harry’ego Pottera. Londynu widzieliśmy tyle co stacja metra i przystanek autobusowy, ale to nie o nim tym razem. Bo głównym celem było Warner Bros Studio oddalone o niecałe 20 mil od Londynu. Owszem bilety nie są tanie (kosztują 3... czytaj dalej...