Godzina 6 rano. Boję się jak diabli, bo ciemno. Ale sama chciałam wybrać się do pobliskiego lasu. Z ciekawości. Zobaczyć, jak budzi się dzień miedzy drzewami. Najgorszy moment to sama pobudka, bo komu chce się w wolny weekend wstawać po 5. Nawet duży kubek kawy nie budzi. Tylko my na drodze i unosząca się mgła. Przed […] czytaj dalej...