Od tygodnia jestem z Szymonikiem w szpitalu. Leczymy zapalenie oskrzeli. Mając nadzieję, że nie złapię żadnego wirusa tutaj walczę z moja odpornością na wszystkie możliwe sposoby, oczywiście tak jak matka karmiąca może, czyli w pełni naturalnie. W miarę mi się to udaję, bo jestem chyba jedynym rodzicem na oddziale bez kataru. Odwiedzających nas tez grypa rozkłada po kolei. Metody można uznać za skuteczne, wiec się z Wami nimi podzielę. Stosujcie i trzymajcie się zdrowo! Domowe spo... czytaj dalej...