Minęły 2 tygodnie, a ja wcale nie ochłonęłam ( i prędko tego nie zrobię ) po swoim ostatnim urlopie w mojej ukochanej Afryce. To miejsce było kompletnie nieplanowane i z całą pewnością nie należało do tych dużo wcześniej wymarzonych. Mogę nawet powiedzieć, ze trafiłam na Synaj przez przypadek ( a może to wcale nie przypadek, a przeznaczenie mnie tam zaprowadziło? ). Miałam lecieć w marcu do Gambii. Zrobiłam wszystkie niezbędne szczepienia, ale niestety z powodów zdrowotnych okazało się, że nie mogę stosować ... czytaj dalej...
http://ostra-na-slodko.pl/