Lipiec za oknem. Zawsze mi się kojarzył... A właściwie mam go we wspomnieniach z pięknymi wschodami i zachodami słońca. Z koszem pełnym czereśni i porzeczek. Z ciszą panującą w lesie podczas zbierania jagód z babcią. Ze zwiewnymi sukienkami i wiecznie czerwoną opalenizną. Z piękną, słoneczną pogodą, która panowała całe wakacje. Z zapachem zbóż i polnych kwiatów. I rozwalonym po raz dziesiąty kolanem podczas jazdy na rolkach. A Wy jakie macie wspomnienia? Nalewka zrobiona z ostatniego rzutu truskawek w tym roku.... czytaj dalej...
Znana wszystkim truskawka, a właściwie poziomka truskawka, to uzyskany ponad 300 lat temu na dworze francuskim mieszaniec dwóch gatunków poziomki.
Czytaj dalej...