Małków zapamiętałam bardzo dobrze choć byliśmy tam już jakiś czas temu. Po kilku dniach od odwiedzin zachorowałam na koronawirusa i tak spędziłam w domu prawie miesiąc. A dni te w których odwiedziliśmy pałac były tym czasem w którym na zewnątrz nosiło się maseczki. A tak swoją drogą to dla mnie była to najgorsza głupota całej pandemii ale cóż. Był listopad i zimno jak diabli choć widoki piękne jeszcze bo słońce świeciło dość mocno. Pałac był zamknięty bo pandemia ale jeszcze kiedyś tam wrócimy obejrzeć wnętrza. W... czytaj dalej...
Gotuje bo lubię, pieke bo kocham to robić i bawie sie tym doskonale.Zapraszam do odwiedzania mojego bloga Moje Małe Czarowanie.