Do Zamku Czocha było nam ciągle nie po drodze a tym razem się udało. Dotarliśmy, była piękna pogoda i nagle chmury zasnuły niebo a w oddali zaczęło grzmieć. Był sierpień to i burze na porządku dziennym. Jak wspięliśmy się na wieżę to już tak lało i grzmiało że naprawdę czuliśmy się jakbyśmy byli w krainie magii. Nie na próżno Zamek Czocha nazywany jest polskim Hogwartem. Zapraszam na nasz spacer po Zamku Czocha. CZYTAJ DALEJ
Gotuje bo lubię, pieke bo kocham to robić i bawie sie tym doskonale.Zapraszam do odwiedzania mojego bloga Moje Małe Czarowanie.