Oj naszukaliśmy się tych ruin. Ponieważ ruiny leżą nad brzegiem Wisły w polach, ciężki jest się do ich dostać. Nawigacja najpierw poprowadziła nas przez las, potem kazała nam płynąć samochodem wpław. Za trzecim razem się udało i teraz mówię dla wszystkich potencjalnych poszukiwaczy ruin. Za kościołem w Złotorii trzeba skręcić w pola, najlepiej pieszo bo wjazd jest zamknięty i wzdłuż rzeki dojdzie się do ruin, jakieś 20 minut marszu. CZYTAJ DALEJ czytaj dalej...
Gotuje bo lubię, pieke bo kocham to robić i bawie sie tym doskonale.Zapraszam do odwiedzania mojego bloga Moje Małe Czarowanie.