Szukając starych młynów albo tego co po nich zostało dotarliśmy całkiem przypadkiem do Emilianowa nad Grabią. To tutaj znaleźliśmy resztki, ruiny dawnego młyna. Pan, który mieszkał obok podejrzewał nas że szukamy działki rekreacyjnej, bo było to w ubiegłym roku gdzie szalała pandemia i nie wolno było wychodzić z domu a ludzie przecież muszą odpoczywać, tym bardziej na łonie natury. Działki nie kupiliśmy ale obejrzeliśmy sobie pozostałości po dawnym młynie. CZYTAJ DALEJ czytaj dalej...
Gotuje bo lubię, pieke bo kocham to robić i bawie sie tym doskonale.Zapraszam do odwiedzania mojego bloga Moje Małe Czarowanie.