Dotarliśmy do Parku w październiku ubiegłego roku. Słońce było już dość nisko i dzięki temu obserwowaliśmy cudowną grę świateł, kolorów na niebie i pasmach górskich. Niewątpliwą atrakcją było to: księżyc wszedł z jednej strony pasma a z drugiej zachodziło słońce. Bajkowe doznania. CZYTAJ DALEJ czytaj dalej...
Gotuje bo lubię, pieke bo kocham to robić i bawie sie tym doskonale.Zapraszam do odwiedzania mojego bloga Moje Małe Czarowanie.