Jeżdżąc trochę po Podkarpaciu zatrzymywaliśmy się to tu, to tam. Drogi są raczej puste, niewiele jeździ samochodów, więc łatwiej jest się zatrzymać. Tym razem zatrzymaliśmy się aby obejrzeć kościółek w Stężnicy, w drodze do Baligrodu. CZYTAJ DALEJ
Gotuje bo lubię, pieke bo kocham to robić i bawie sie tym doskonale.Zapraszam do odwiedzania mojego bloga Moje Małe Czarowanie.