Zobaczyłam ten pomysł na blogu u Ulli i postanowiłam sprawdzić co też ta dziewczyna pisze. Chyba jednak herbaty na zimno nie da się zaparzyć. Niedowiarek jestem a tu taka niespodzianka, herbata po spędzeniu nocy w lodówce była zimna, klarowna, zaparzona tak jak trzeba. Ja uwielbiam zieloną i dlatego to ją zaparzyłam, Wy spróbujcie z ulubionymi. Taka herbata idealnie gasi pragnienie a tego teraz nam trzeba, zachęcam do spróbowania a Ulli dziękuję za pomysł. Zielona herbata na zimno. CZYTAJ DALEJ ... czytaj dalej...
Gotuje bo lubię, pieke bo kocham to robić i bawie sie tym doskonale.Zapraszam do odwiedzania mojego bloga Moje Małe Czarowanie.