A mnie jest szkoda lata….

A mnie jest szkoda lata….

A mnie jest szkoda lata….

Eh, szkoda, że lato już się kończy)) żeby poprawić sobie nastrój zamieszczam parę migawek z tegorocznych wakacji. Tym razem odpoczynek zdecydowanie bardziej aktywny, a dla moich pociech bardzo edukacyjny.  Hitem tegorocznego lata były etniczne warkoczyki, wykonane przez “profesjonalne plażowe zaplaciarki”…  Były lekcje historii w skansenie, oraz przypomnienie zapomnianych zawodów…  Chałupa Boryny i dom Bogumiła  Wiatrak na cztery ręce  ... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Mia Cucina Sofieta

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.
Alizea, 7 września 2012 10:29:08

Swietne zdjecia ! A gdzie byl ten skansen? Dziewczynki wygladaja slodko w tych plecionych warkoczykach :) Pozdrawiam !

Maggan, 7 września 2012 11:30:45

Piekne wakacje mialas Kasiu! I mnie jest szkoda lata... :(

sofieta- mia cucina, 7 września 2012 15:17:40

Dziekuje serdecznie) skansen miesci sie w Muzeum wsi radomskiej. Pierwszy raz i ja tam bylam, a szkoda, bo to bardzo ciekawe miejsce. A chec posiadania warkoczykow, przezwyciezyla bol ich zaplatania) he he jedynym minusem byl fakt, ze "Panie" do zaplatania uzywaly znanego tylko sobie tlustawego smarowidla, ktore nie chcialo wcale sie zmyc. trzeba bylo poczekac az wywietrzeje))

sofieta- mia cucina, 7 września 2012 15:21:25

Malgosiu!! dziekuje))) wakacje, choc troszke inne, byly bardzo udane. Polska kultura i tradycje bardzo przypadly do gustu moim corciom)) zdecydowanie do powtorki, juz za rok!