Słuchaliśmy kolejnych historii mieszkańców, każdy opowiadał nam o tym, co najbardziej leżało mu na sercu, tak jakby spowiedź odbyta przed Muzungu w jakikolwiek sposób mogła ulżyć ich losowi. Wróciliśmy do centrum wioski. Przedzielone było ono szosą łączącą Kampalę z północą kraju. Tutaj znajdowały się sklepiki i kilka barów. Gęsta drewniano ceglana zabudowa stanowiła tło dla życiowych czynności, tradycyjnie dziejących się pod gołym niebem. Wnętrza budynków służyły jako schronienie w ... czytaj dalej...