Właśnie sobie uświadomiłam, że czytam Elle od 19 lat! I po tym numerze, wydaje mi się, że chyba już z Elle wyrastam, ale do rzeczy. W lipcowym numerze jest genialny wywiad z Hubertem de Givenchy, czytając wypowiedzi Monsieur Givenchy czuje się klasę przez duże „K” a oczyma wyobraźni widzi dzwoniącą do niego Audrey Hepburn, która potrafiła powiedzieć: dzwonię tylko po to, aby powiedzieć ci, że cię kocham” , i się rozłączyć”. O dzisiejszej modzie mówi, że opiera się na butach o dziwnych ks... czytaj dalej...
100 % weganka