Randka z mężem W końcu! Po tym całym szale egzaminacyjnym dzieci, potem tygodniu przygotowywań do komunii a potem prawie dwóch tygodniach chorowania… W końcu mieliśmy z mężem możliwość wyrwania się na randkę tylko we dwoje. Godzinny spacer, zdjęcia, czas sam na sam kiedy możemy znów być dziewczyną i chłopakiem a nie mamą i tatą, kiedy możemy flirtować i mówić sobie czułości tylko dla naszych uszu. Tak niewiele a tak wiele. To duże doładowanie dla związku i bardzo przekłada się na dbanie o relację małżeńską.... czytaj dalej...