Egzamin 8 klasisty za nami. Pierwsze dziecko zdawało i jak to się mówi pierwsze koty za płoty. I wiecie bardziej stresowałam się czy nie zaśpimy i zdążymy niż tym jak córce pójdzie. Tak, samą mnie to dziwi, a może w sumie i nie? Swoimi wszystkimi egzaminami w szkole i na studiach stresowałam się tak, że lęk paraliżował mnie i słabo mi potem szło, mimo że uczennica była że mnie wzorowa… Na początku edukacji mojej córki w szkole też mnie stresowały jej sprawdziany itd. Przed te trzy lata Edukacji Domowe... czytaj dalej...