Na książkę tej autorki miałam ochotę od dawna i już Wam piszę dlaczego. Otóż wyobraźcie sobie, że obserwowałam jej profil na fb jeszcze gdy była instruktorką fitness, ja akurat wtedy zaczynałam swoją przygodę z inną bardzo popularną trenerką, ale poszukiwałam cały czas inspiracji i motywacji i tak gdzieś pośród tych poszukiwań natrafiłam na profil Pani Ani, a że jest osobą szalenie pozytywną to zaczęłam jej profil obserwować i tak mi pozostało do dziś. To z profilu na fb dowiedziałam się że zaczęła pisać książki i obie... czytaj dalej...