Dotarła do mnie kolejna porcja książkowych nowości , ale kiedy otworzyłam tą książkę i zaczęłam czytać pomyślałam sobie, kurcze co ja sobie za lekturę wybrałam, jakaś powieść dla małolatów, takie książki to ja czytałam owszem, ale ładne naście lat temu. Na szczęście mam tak, że jak już wezmę jakąś książkę to próbuję jej dać szansę. Zaczęłam czytać i w miarę upływu kolejnych stron coraz bardziej się wciągałam, a historia robiła się coraz ciekawsza. Skończyło się tak, że jednego wieczoru siedziałam do bardzo p... czytaj dalej...