Nie wiem, czy pamiętacie jak jesienią recenzowałam Wam Tylko szeptem czyli opowieść o dojrzałej miłości 50 letniej pisarki Edyty i dwadzieścia lat młodszego od niej rybaka Jacka. Dzięki uprzejmości wydawnictwa w moje ręce trafiła kontynuacja tej historii "Jednym gestem". Drogi Edyty i Jacka rozeszły się, ona wróciła do Warszawy i dała się porwać pisaniu oraz obowiązkom rodzinnym. On pozostał w Mechelinkach i próbuje jakoś żyć dalej bez niej. Jedno niezbyt szczęśliwe i drugie podobnie. Trochę na siłę pró... czytaj dalej...