Rozdział I - Mamo! Dlaczego tak mówisz o tacie? – oburzył się jedenastoletni Walerian, spoglądając smutno ciemnymi oczami na swoją mamę. Siedziała przy małym kuchennym stole, rękami zasłaniając głowę. - Co takiego? – zdziwiła się kobieta i popatrzyła wilgotnymi oczami na synka. – Nic nie mówiłam... - Ale ja słyszałem, jak cicho wyzywasz tatę za to, że znowu się spóźnia i nie odbiera telefonu – powiedział chłopiec, zmieszany. - Przesłyszałeś się, Walerianku. Nic nie mówiłam. Wracaj do siebie. – Pan... czytaj dalej...