Na początku listopada kupiliśmy dwa chomiczki dżungarskie. Miały być dwie samiczki. Jedna była nieco większa, jasnoszara, zaś druga dużo drobniejsza i o ciemniejszym futerku. Niestety, powtórzyło się to, co kiedyś, gdy Rafał kupił mi na dwa tygodnie przed 18 urodzinami pierwsze chomiki. Tak jak wtedy jedna z chomiczków roborowskiego niedomagała, tak teraz Maleństwo - po tygodniu znalazłam ją zimną pod trocinami. Perełka siedziała pod zakopaną towarzyszką, jakby ją chciała ogrzać... :( Cztery lata temu było go...