Czas na reaktywację bloga - nawet nie zdawałam sobie sprawy, że aż tak go zaniedbałam. Właśnie sobie uświadomiłam, że w tym roku umieściłam tylko jeden przepis. Tak nie może być! Muszę przyznać, że przygotowania do ślubu zabierają mój cały wolny czas. Oczywiście codziennie gotuję, ale w pośpiechu nie zdążam zrobić zdjęć, a nawet jak mi się to uda, to nie notuję przepisu, więc i tak nie mam co zamieścić. Ale czas na poprawę. W związku z nachodzącym wielkimi krokami ślubem oraz walką o wymarzoną sylwetkę, potr... czytaj dalej...