Gdy nastaje sezon grzybowy, mój Tata szaleje z radości i nie może doczekać się urlopu. Tak, tak, bierze urlop, by codziennie chadzać na grzyby. Moi rodzice suszą wtedy grzyby (ja tak samo, przydadzą się do zupy grzybowej, placków, sosów do makronu, bigosu, itp.), robią sosy grzybowe, jajecznicę, czy grzybowe omlety i placki. Oczywiście nie trzeba być znawcą grzybów. Wystarczy znać 2-4 rodzaje grzybów, by czuć się w lesie dobrze, a innych po prostu nie zbierać (lub pytać kogoś kto się zna o zdanie). I ch... czytaj dalej...