Kiedy byłam na urlopie, to pojechałam na kilka dni do rodziców. Chciałam spędzić z nimi trochę czasu, a także pomóc mamie w codziennych obowiązkach. Z mamą pozbierałam maliny, zrobiłyśmy z nich sok i dżem, pojechałyśmy także do znajomego po śliwki. Podzieliłyśmy się po połowie. Ja z części zrobiłam kompot, kilka słoików dżemu i powidła śliwkowe oraz upiekłam ciastka. Do części powideł dodałam przyprawę do piernika. Powidła wyszły bardzo gęste, zależy jak długo... czytaj dalej...
Znany od bardzo dawna sposób pasteryzacji niektórych produktów w szczelnie zamkniętym szklanym słoiki jest najlepszym sposobem na przedłużenie ich czasu do spożycia.
Czytaj dalej...