Rzadko oglądam youtubowe filmiki z cudownymi sposobami na wszystko, ale jednak zdarzyło się ostatnio, że jeden sobie obejrzałem. Doszedłem do wniosku, że połowę tricków znam od dziecka, ćwierć muszę koniecznie zastosować, a pozostała część (też ćwierć - jak by nie patrzeć) naprawdę mnie zadziwiła. Tam też znalazłem parówki nakłuwane makaronem. Pomyślałem sobie: kurczę, dziwne, ale powinno zadziałać. Na pewno powinno zachęcić dzieciaki do zabawy w kuchni, a co za tym idzie - również do konsumpcji. I co? I s... czytaj dalej...