Jeśli w domu pojawia się pies lub kot, zazwyczaj jedynie kwestią czasu jest wprowadzenie kolejnego zwierzęcia. Plusy przeważają, obawy znikają - szczególnie gdy zobaczymy choćby zdjęcie ewentualnego kolejnego członka rodziny, a późniejsza relacja dobrze dopasowanych i zgranych członków stada tylko utwierdza w przekonaniu o słuszności tej decyzji. Nadchodzi jednak czasem dzień, w którym człowiek zauważa jeden ogromny minus tej pięknej relacji. W naszym domu oczywiście wszystko zaczęło się od bokserki-jedynacz... czytaj dalej...