„Strasznie jestem ostatnio zajęta. W zeszłym tygodniu od rana do wieczora piekłam kruche ciasteczka na kiermasz dla skautów, którzy zbierają pieniądze na letni obóz. W sumie upiekłam ponad tysiąc ciasteczek. Wszystkie już zostały starannie zapakowane i czekają na niedzielę. Ale na tym nie koniec. Teraz zabrałam się za ciasteczka lukrowane, a na koniec tygodnia zaplanowałam takie wypieki, które długo stać nie mogą czyli cake popsy, babeczki z kremem i ciasta. Mam nadzieję, że pogoda oraz kupujący dopiszą i ... czytaj dalej...