W planach były jagodzianki ... no ale wyszło jak wyszło. Jagód brak 😖 Ani świeżych (które nota bene kosztują w UK majątek), ani mrożonych. Nie rozpaczałam jednak długo, bo kupiłam za to piękne morele, a uwielbiam ich smak w ciastach! Zamiast jagodzianek powstały pyszne, puszyste ""morelanki"? A może "morelowczanki" 😅 (muszę zasięgnąć opinii u jakiejś polonistki czy wogóle istnieje taki wyraz 😎😂) Ciasto na bułeczki robiłam kolejny raz dodając do niego twaróg, bo wypiekane w ten sposób są rewelacyjne, i co naj... czytaj dalej...