Przepis na : deser
Pewnie już wszyscy zauważyli, że jestem fanką kaszy jaglanej i jem ją w każdej możliwej postaci. Poniekąd wynika to z mojej nietolerancji glutenu, bo właściwie mogę jeść tylko kaszę jaglaną, gryczaną i ryż. Stąd więc moje umiłowanie jaglanki, której to w dzieciństwie i niedalekiej przeszłości nie tykałam. Kasza jaglana zawsze była na Wigilię jako dodatek do kompotu z suszu i należało ją zjeść, bo gwarantowała bogactwo w następnym roku. Tak przynajmniej nas namawiali do zjedzenia jaglanki, więc razem z rodzeństwe... czytaj dalej...