Co rusz coś piekę, do tego stopnia że zaczęłam się zastanawiać, czy to jeszcze pasja, czy już uzależnienie? Hmm no nie ważne. Było tak, któregoś razu pozostało mi dużo białek (prawdopodobnie piekłam wtedy ciasteczka komercyjne ) i trzeba było je jakoś przetworzyć. Wtedy znalazłam przepis na babkę na białkach w książce siostry Anieli. Nasz piekarnik nie bardzo lubi piec babki, ale stwierdziłam co tam, spróbujemy, a najwyżej wyhoduję zakalca :) Ku naszemu zdziwieniu wyszła całkiem fajna i bardzo dobra w smaku b... czytaj dalej...