Pamiętam doskonale, że pierwszy raz spróbowałam tej sałatki na 18-tce mojego kuzyna. Mimo iż stół był suto zastawiony, to właśnie ta sałatka skradła me serce. Zjadłam jej wówczas nieprzyzwoitą ilość. I choć było to kilka lat temu, do tej pory często wracam do niej z przyjemnością. Sałatka jest pyszna, choć o jej powodzeniu stanowią gruszki – nie mogą być ani twarde, ani zbyt mocno dojrzałe. mix sałat 2 gruszki (polecam konferencje) 1 op. sera Lazur błękitny opcjonalnie garść orzechów włoskich ok. 1/2... czytaj dalej...