Przepis na : deser
Każdy kto piecze ciasta w domu wie, że czasami potrzebne są same żółtka i białka zostają a przecież nie lubię wyrzucać jedzenia. Jeśli wiem, że nie zużyję ich od razu to przelewam do małych, foliowych woreczków i zamrażam. Doskonale się w taki sposób przechowują i po rozmrożeniu ubijają nawet lepiej niż świeże. A skoro trochę tych białek się nazbierało to upiekłam cudowną dużą bezę. Właściwie to nawet dwie żeby przełożyć je kremem i podać z owocami. Deser jest bardzo słodki, ale pyszny i doskonały na słoneczn... czytaj dalej...
Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.
już myślę o takiej ze świeżymi owocami jagodowymi - takiej letniej... pycha !
Ehehehe! Ktoś tu niedawno mówił, że ''zwalnia'' na blogu, a tu ... co widzę?- prawie codziennie nowy wpis! Proszę marsz,ODPOCZYWAĆ! MAMY MAJÓWECZKĘ w końcuuuu ! ;D Pozdrowienia z Naaaajzieleńszego Wrocławia:)
ano widzisz jak to ze mną jest - niby wolniej, spokojniej a jednak bez bloga żyć nie mogę :D ciągle coś pichcę to i wstawiam. Pozdrawiam z na razie lekko zielonej Warszawy :)
Nigdy nie wpadłam na pomysł mrozenia białek! teraz jak sobie pomyślę, ile ich mi się zmarnowało to aż mnei ciarki przechodzą... na szczęście już będę madrzejsza :) pozdrowienia i udanej majówki :)
Olu, człowiek uczy się całe życie a mrożone naprawdę świetnie się potem ubijają
pięknie wygląda. brawo. :)a mnie nigdy beza nie wychodzi, więc za pavlovą się nawet nie zabieram.
wygląda obłędnie :) ja powoli przymierzam się do mojej pierwszej Pavlovy w życiu więc z tym większym smakiem obserwuję takie piękne zdjęcia :)
600 ml to 600 ml - odmierzam cukier miarką na płyn a nie wagą bo ma być go 2 razy tyle objętościowo co białek
Matylda, jak to nie wychodzi ? Trzeba pilnować żeby naczynie w którym ubijamy białka było idealnie czyste, można dla pewności przesmarować je sokiem z cytryny i wytrzeć ręcznikiem papierowym - kwas odtłuszcza. Bardzo dokładnie trzeba rozdzielić białka od żółtek - nawet odrobinka żółtka może spowodować że piana się nie ubije. A potem to już tylko cierpliwość przy ubijaniu