W lesie pod koniec listopada jest szaro i pozornie nic się nie dzieje - zupełnie inaczej niż w majowych łęgach. Teraz liście szeleszczą pod nogami, jest cicho i mgliście. Jednak ktoś kto umie patrzeć znajdzie całkiem sporo gatunków grzybów. Nie wszystkie oczywiście nadają się do jedzenia, ale przy odrobinie szczęścia do gara też coś się znajdzie. Mimo niepogody postanowiłam odwiedzić znajomy las. Uwaga - dużo zdjęć ! połowa listopada a jednak udało się znaleźć coś jadalnego ROZWIŃ I CZYTAJ DALEJ... czytaj dalej...
Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.