Chleb, tym razem pszenny chociaż użyłam zakwasu tego samego co poprzednio czyli Stefana Żytniego. A właściwie to już, zaczynu, ciasta zakwaszonego bo narobiłam go zbyt dużo i musiałam wykorzystać. Stefan okazał się jurny więc rozmnażanie idzie nam świetnie :DZainspirował mnie przepis znaleziony u Margarytki :) ROZWIŃ I CZYTAJ DALEJ czytaj dalej...
Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.
Witam.Jaki piękny chlebek.Musi być bardzo pyszny bo chlebek własnego wypieku to jest pyyyszność (jeśli się uda:))) ), a jeszcze powidła śliwkowe według Pani przepisu to super śniadanko na dobre rozpoczęcie dnia.Taki chlebek kojarzy mi się z kuchnią w stylu rustykalnym jak na stole jest taki piękny bochenek chleba Mmmmmm. Pozdrawiam Katarzyna
dokładnie, Kasiu, świeży domowy chleb, powidła.... rzeczywiście pyszne śniadania :)
bardzo proszę :) jeśli skorzystasz z przepisu to czekam na uwagi :)
Cudny bochenek! Od razu robię się głodna, jak widzę takie pyszności :)
do doskonałości dużo mu brakuje :) "Ludzie mówią", że powinnam przyłożyć się i popracować np. nad czasem wyrastania bo bochenek jest popękany na bokach a tak być nie powinno.... Cóż, dopiero się uczę i daleka droga przede mną :) ale cieszę się, że wyszło mi coś nadającego się do jedzenia i pokazania :)
Już myślałam, że takie cudo wyszło Ci na patelni ;) Ale nawet jak na standardowy chleb piekarnikowy - świetny!
Nina, dzięki, ale tak powiedział ktoś bardzo ważny i doświadczony więc muszę mu wierzyć :D