Deski, deseczki. Małe, duże, drewniane, plastikowe, szklane. W mojej kuchni od lat dosłownie rządzą takie dodatki i nie wyobrażam sobie bez nich dnia. Do krojenia chleba, mięsa, do zdjęć, dekoracji ściany. Deska kuchenna to u mnie podstawa. Dlaczego jednak pisze Wam w tytule o szklanych deskach kuchennych, skoro na moich zdjęciach rządzą drewniane dodatki? Zdjęcia na bloga czy Instagrama to jedno, a rzeczywistość to drugie. Owszem mam całą masę pięknych drewnianych desek i je po prostu uwielbiam, ale w mojej kuchnie... czytaj dalej...