Uwielbiam pieczone ziemniaki. Zwłaszcza, te które w dzieciństwie wyciągałam z popiołu... Niestety w domu takowych zrobić się nie da. A zresztą sądzę, że jeśli nawet, to to nie byłoby już to samo. Tamtym towarzyszyły dziecięce zabawy, śmiechy, wykopki, pogawędki... W domu zatem tworzę inną wersję pieczonych ziemniaków. Bardziej odświętnie podane, pasujące zarówno do codziennego obiadu, jak i przyjęcia. Tak wyglądające ziemniaki zobaczyłam kiedyś na jednym z przyjęć urodzinowych. Niestety jakoś nie było czasu, an... czytaj dalej...
Wkładając serce w potrawy otrzymujemy w zamian radość najbliższych. A nie ma nic piękniejszego niż uśmiech tych, których kochamy. Zwłaszcza tych najmniejszych domowników!
"Słodkie okruszki...bo tylko tyle zostaje, jeśli wkładamy serce w to co przyrządzamy"