Lubczyk... gdy o nim myślę od razu w mojej głowie pojawiają się wspaniałe obiadowe zapachy. Uwielbiałam i nadal uwielbiam jego smak i aromat. Nie mogę sobie wprost wyobrazić niedzielnego rosołu bez tej wspaniałej przyprawy. To ona nadaje tej tradycyjnej zupie swoistego charakteru. Gdy mam możliwość sięgam po świeży lubczyk. A gdy jest jego urodzaj, to przynoszę go do domu i suszę na zimę. Dzięki czemu mam go zawsze pod ręką. Czy wiecie, że w dawnych czasach lubczyk był uważany za zwiastun... czytaj dalej...
Wkładając serce w potrawy otrzymujemy w zamian radość najbliższych. A nie ma nic piękniejszego niż uśmiech tych, których kochamy. Zwłaszcza tych najmniejszych domowników!
"Słodkie okruszki...bo tylko tyle zostaje, jeśli wkładamy serce w to co przyrządzamy"