Z ta czekolada to taki maly falstart na moim blogu, poniewaz prawdziwe czekoladowe gotowanie bedzie dopiero za tydzien. Jednak dzis Walentynki, dzien za ktorym co prawda specjalnie nie przepadam i jakos nigdy nie swietuje w wyjatkowy sposob. Razem z Mezem uwazamy, ze Walentynki to my mamy przez caly rok. Pokusilam sie jednak na to by z tej okazji przyrzadzic cos wyjatkowego, innego niz zwykle, cos co oboje bardzo lubimy.Przepis na te cudowne babeczki wypatrzylam w jednym z programow Gordona Ramsay'a i od... czytaj dalej...
czekolady nigdy nie za wiele :) te babeczki idealnie nadawałyby się na czekoladowy weekend
Mmm... Jakie kuszące są te babeczki teraz, zimą, gdy ma się taką ochotę na czekoladę ;)... Mniam! To są z pewnością udane walentynki :).
Pyszny falstart! ;)Tez bardzo lubie takie czekoladowe, rozplywajace sie w ustach slodkosci... mniam :)
Dzieki dziewczyny :)Przyznam szczerze, ze ja jestem typowym pozeraczem czekolady i takie cudenka sa dla mnie czyms cudownym. Po naszych babeczkach sladu juz nie ma, a Ukochany dopytuje sie kiedy beda nastepne.A na czekoladowy weekend musze wymyslic cos nowego.
Piękne babeczki czekoladowe! Nie ma to jak słodka , pyszna czekolada:) Bardzo mi się podobają.Pozdrówka.
Jakie śliczne pudrowane serduszko :) wspaniałe uwieńczenie czekoladowego deseru.
Ten deser wygląda ślicznie i bardzo apetycznie. Zrobię na pewno! WIem, że się nie powstrzymam :)
2 smaki mam nadzieje, ze Tobie te babeczki zasmakuja tak samo jak nam.Bardzo sie ciesze, ze wszystkim sie podoba ten deser:)) pozdrawiam karola
chyba już wiem co sobie wybiorę na czekoladowy tydzień do wypróbowania :)
Kasiula bardzo sie ciesze, ze chcesz wyprobowac ten przepis na czekoladowy weekend. Mysle, ze bedziesz zadowolona :)Notme powiedzmy, ze oslodzilismy sobie ten dzien ;)pozdrawiam!
Właśnie rozpłynęłam się przed monitorem :)))) Piękne, apetyczne i takie kuszące :))) Zrobię na pewno :)))
Tili fajnie, ze tym razem Ty rozplywasz sie patrzac na mojedziela :)Jak bedziecie piekly te babeczki to przy wyciaganiu z piekarnika one beda lekko luzne, beda mialy jakby skorupke od gory, ale w srodku beda w polowie lejace. Moje byly takie jakby popekane od gory i jak wyciagnelam je z foremek to tymi peknieciami wyplynela przecudna czekolada.pozdrawiam karola
śliczne te Twoje babeczki! Cały urok w pudrowym serduszku na wierzchu, na pewno jeszcze lepiej smakują.Pozdrawiam ;o)
dobrze, że nie mam odpowiednich foremek, bo zaraz bym biegła piec :P
Kalinka ta dekoracja pudrowa byla specjalnie na walentynki :)Adrijah na Twoim miejscu to chyba bym zalowala braku tych foremek ;)pozdrowionka :)
A jak czekolady nie wolno to co innego. Wspolczuje, bo ja bez czekolady jakos zle funkcjonuje.pozdrawiam
ja też źle bez czekolady funkcjonuję.. ale pozwolę sobie na nią w weekend :)